poniedziałek, 17 grudnia 2018

Dla Sandry 18nastaka

Dziś nadeszła Sandry chwila,
Jutro będzie pół promila.
Domek słodziak wypucował,
Godzin wiele przepracował,
Cudnych suwenirów góry,
Brak tu tylko drogiej fury.
Gości wielu zaprosiłaś,
W gustach się nie pomyliłaś.
Czas już zacząć me życzenia,
Uszom sprawić ciut cierpienia.
W tym dniu ładnym, kolorowym,
Bądź w humorze odlotowym.
Niechaj trwa przez całe życie,
Tego życzę Tobie skrycie.
Chłopa chyba już znalazłaś,
I za skórę mu zalazłaś.
Trzymaj go na dystans krótki,
Bo nie będzie wnet studniówki.
W karty więcej gier wygranych,
W życiu misji mniej przegranych.
Do matury wytrzymania,
Długich godzin w łóżku spania.
Z Anką w ławce chwil wspaniałych,
Mądrych, bystrych, pełnych chwały.
Kariery pełnej sukcesów,
Swej sieci delikatesów.
Na youtubie hajsów kupy,
Nigdy nie za słonej zupy.
Na Martina narzekania,
Johna Snowa zmartwychwstania.
Z Arcym walk na gołe klaty,
Przy okazji ochrzcij blaty.
W kuchni, sieni i łazience,
Łapach życie w swoje ręce.
Życzeń tych do siebie nie bierz,
Żarty robię sobie przecież.
Tyś cudowną jest dziewczyną,
Będzie tłum nad Twą mogiłą.
Farsę tę niechybnie kończąc,
Dobry humor sobie mącąc,
Kto by się spodziewał tego,
Życzę Tobie najlepszego!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz